Nieco ponad 600 nowych samolotów zamówiono podczas zakończonego 55. Międzynarodowego Salonu Lotniczego Le Bourget w Paryżu. Jest to niewielki wzrost w porównaniu z wynikiem 447 zamówionych maszyn osiągniętym podczas zeszłorocznych targów Farnborough Air Show, ale prawie o połowę mniej niż podczas poprzedniej edycji paryskiej imprezy w 2023 r. Aktywność była wyraźnie niższa niż w poprzednich latach, a nastroje w Le Bourget były dość stonowane, ale stabilne. Od przeglądu zamówień rozpoczynamy nasz cykl podsumowań Paris Air Show 2025.
Utrzymujące się zakłócenia w łańcuchu dostaw, rosnąca niepewność geopolityczna oraz emocjonalny ciężar
niedawnej tragedii B787 Air India przyczyniły się do stłumienia typowej dla targów lotniczych euforii. Niektórzy przedstawiciele branży sugerowali, że targi lotnicze mogą tracić swoją tradycyjną rolę jako miejsca ogłoszeń o wielkich sukcesach czy zamówieniach, ponieważ producenci coraz częściej preferują ukierunkowane, konkretne działania PR-owe dotyczące danej transakcji oraz wydarzenia przygotowane we własnym zakresie.
Na pewno nigdzie ta zmiana nie była bardziej widoczna niż w przypadku znacznego ograniczenia obecności firmy Boeing. Amerykański producent otrzymał zamówienia na zaledwie 41 samolotów z czterema opcjami, co stanowi najniższy wynik na targach lotniczych w Paryżu lub Farnborough od ponad 12 lat. Główne kierownictwo Boeinga nie przyleciało do Paryża, a przedstawiciele niższego szczebla, będący na miejscu przez cały tydzień, zachowywali się bardzo dyskretnie i po pierwszym dniu nie ogłoszono żadnych dodatkowych umów handlowych.
Ponad 600 sprzedanych samolotów
Łącznie zamówiono 616 nowych maszyn, to o
50 proc. mniej niż w 2023 r. kiedy na Le Bourget kupiono 1 233 samoloty. W liczbie potwierdzonych zamówień (tzw. firm orders) bez wielkiego zaskoczenia wygrał Airbus. Ostatecznie ranking ułożył się następująco: Airbus, Embraer, Boeing ATR oraz De Havilland Canada.
Największe zamówienia złożyły cztery linie: VietJet Air na 150 samolotów A321neo (100 +50 opcji), SkyWest Airlines na 110 embraerów (60 E175 +50 opcji), Riyadh Air z 50 A350-1000 (25 + 25 opcji) oraz
PLL LOT na 84 airbusy A220 (40 +44 opcje), które stało się także pierwszym w historii zamówieniem przez polskiego przewoźnika samolotów Airbusa.
Nasze zestawienie producentów zostało ułożone według każdego rodzaju zamówień czyli tzw. Firm - firm orders, a także zobowiązań do zakupu i opcji (tzw. MoU, LoI, options).
Airbus - 406 zamówionych samolotów
Producent z Tuluzy otrzymał zamówienia na 406 samolotów. Najpopularniejszym z samolotów Airbusa okazała się rodzina A320neo. Tych maszyn zamówiono aż 232 sztuki, w tym 150 chce kupić VietJet Air. Zakup wietnamskiej linii był największym zamówieniem Airbusa, podczas całego Air Show. Ponownie zaczęły się sprzedawać airbusy A220 oraz widać sukcesywnie powiększającą się sprzedaż A350-1000 i A350F. W branży krążyły plotki, że AirAsia złoży duże zamówienie na 50-70 A321XLR oraz na 100 A220 lub E195-E2, ale ostatecznie szef linii Tony Fernandes poinformował, że priorytetem jest zakończenie restrukturyzacji grupy i ma nadzieje kupić te samoloty w najbliższych miesiącach. Zamówienia Airbusa za Paris Air Show kształtują się następująco:
Embraer - 132 zamówione samoloty
Trzecie miejsce przypadło brazylijskiemu Embraerowi. Producent otrzymał zamówienia na ponad 130 samolotów. Na targach największym zainteresowaniem cieszyły się modele nowych E-Jetów drugiej generacji E2 oraz E-Jety E175 Plus. Producent zaprezentował biznesowe Phenom'y, najnowsze E195-E2 w barwach KLM firmowych oraz wojskowe A-29 i KC-390. Zamówienia Embraera kształtują się następująco:
Boeing - 45 zamówionych samolotów
Boeing uplasował się na trzecim miejscu wśród producentów samolotów. W cieniu problemów i katastrofy B787 Air India, amerykański producent otrzymał tylko potwierdzenie wcześniej złożonego zamówienia od japońskiego ANA Holdings, który zamówił 23 B787-9 Dreamliner i 18 B737-8 MAX wraz z czterema opcjami. Początkowo oczekiwano, że Boeing zaprezentuje kilka nowości podczas tegorocznych targów lotniczych. Według plotek producent miał ogłosić zamówienia na 40 samolotów B777X od Air India i 20 B737-7 MAX od Ethiopian Airlines. Możliwe, że żadna z tych umów nie doszłaby do skutku, ponieważ nie pojawiło się żadne oficjalne potwierdzenie.
Zamiast tego Boeing skupił się na „wspieraniu swoich klientów”. Zaprezentował swoje produkty jak B787 i B777 poprzez statyczne ekspozycje, a linie Riyadh Air i Qatar Airways udostępniły odpowiednie samoloty ze swoich flot. Poza tym, jeśli chodzi o samoloty komercyjne, to w Boeingu panowała cisza i ponura atmosfera. Zamówienie Boeinga kształtuje się następująco:
ATR - 25 zamówionych samolotów
ATR uplasował się na czwartym miejscu wśród ilości zamówień. Producent na Le Bourget zaprezentował najnowszy model ATR-a 72-600, który został dostarczony do linii AZUL oraz 72-600 w barwach firmowych, który brał udział w pokazach dynamicznych. Dla ATR-a był to jeden z normalnych salonów lotniczych bez wielkich ogłoszeń sprzedaży. Zamówienia ATR-a kształtują się następująco:
De Havilland Canada sprzedał osiem samolotów
De Havilland Canada uplanował się na ostatnim miejscu. Na pokazach producent pokazał pierwszego nowego i seryjnego DHC-6 Twin Otter Classic 300-G. Zamówienia De Havilland'a kształtują się następująco: